Zwiększanie efektywności pracowników spędziło sen nie jednemu managerowi a chyba już wszyscy HRowcy poświęcili temu zagadnieniu wiele godzin rozmyślań, tworzenia planów, strategii, narzędzi, mierników. Jaka jest zatem recepta na osiąganie wysokich rezultatów ?
Najpierw odpowiedzmy sobie jednak na pytanie:
A co chcemy osiągnąć?
Słynne zdanie Stephen’a Covey’a ( z „7 nawyków skutecznego działania”) mówi: „ Zaczynaj z wizją końca”! Zgadzam się. Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie dotrzeć tam gdzie chcemy, a nie tam gdzie nas los poniesie. Jeśli wiemy co chcemy zrobić ( i po co), mamy zagwarantowany sukces . W innym przypadku będziemy tylko się oszukiwać, że to nie nasza wina, to nie porażka, a zarazem nie wyciągniemy wniosków i nie zastosujemy lepszych modeli następnym razem. Ktoś może zarzucić, w dzisiejszych szybko zmieniających się czasach, że nie możemy przewidzieć rezultatu że, musimy być otwarci i elastyczni na to się dzieje obok, że nie da się przewidzieć wszystkiego. Jeśli skupimy się tylko na jednym rozwiązaniu to możemy przeoczyć lepsze, nie być wystarczająco otwartym tylko za wszelką cenę zakończyć zadanie ( a już zwłaszcza w firmach z systemami premiowymi ustawionymi na zakończenie zadania ) Zgoda. Zatem skąd wiedzieć czy planując realizację celu bierzemy wszystko pod uwagę lub kiedy i na co zwracać uwagę poza planem albo kiedy w ogóle go zmienić czy nawet odpuścić?
Tu pomocne okaże się skorzystanie z misji, wizji, wartości firmy. To one wyznaczają w firmie czy nakierowani jesteśmy na kreowanie najnowszych trendów i rozpowszechnianie ich czy może jakość i standardy wyznaczają nasz kierunek, czy chcemy odpowiadać na potrzebę klienta czy może wzbudzać tą potrzebę?
I znów wracamy do pytania: Co chcemy osiągnąć?
Nie zwiększymy efektywności poprzez budowanie systemów kompetencyjnych, ani rozbudowanych programów ocen w powiązaniu z planami szkoleniowymi, ani nawet organizując najwspanialsze imprezy integracji zespołu jeśli:
– nie będziemy wiedzieć co chcemy osiągnąć, gdzie chcemy być, jak chcemy być postrzegani
– nie będziemy podchodzić systemowo z intencją wygrana-wygrana
– nie będziemy jasno komunikować dwóch powyższych
Nie da się pójść na skróty, ani w firmie ani prywatnie. Nie można dobierać narzędzi ani stosować dobrych rad innych jeśli sami nie odpowiemy sobie na pytanie, które najtrafniej obrazuje Simon Sinek w „Why?”
Weźmy przykład: mamy firmę, której celem jest zarabianie pieniędzy. Pomijamy branżę bo jest ona nieistotna. Celem każdej firmy jest zarabianie pieniędzy ( wykluczamy tu organizacje z sektora I i II) ale motywy jej są odmienne. I to właśnie te motywy determinują ją do działania! Gdy firma odpowie sobie na pytanie co jest motywem działania utworzy spójny scenariusz do realizacji. (W życiu prywatnym jest tak samo )
Gdy mamy już to co chcemy osiągnąć ( ustalone na poziomie „zarządu” jakkolwiek nie nazwiemy góry która zazwyczaj jest twórcą bądź realizatorem misji) zaczynamy włączać managerów i dalej pracowników. Wspólnie tworzymy strategie, które mają doprowadzić do celu. Wspólnie dobieramy narzędzia oraz harmonogramy i etapy działań. Wspólnie dobieramy priorytety i zastanawiamy się nad przeszkodami jakie możemy napotkać i oczywiście wymyślamy sposoby rozwiązania. Dlaczego to działa?
– bo mamy jasność działania, mamy wizję końca (wszyscy!)
( gdy cel nie ulega zmianie, choć i tak stać się może, a wizja ulega zmianie, najważniejsza staje się umiejętność bycia uważnym, by nie przeoczyć momentu zmiany ( hiperlink do zmiany) zmianę, może nam dyktować coś wewnątrz nas ( głęboka znajomość siebie) lub podpowiadać coś zewnętrznego np. konkurencja, rynek, nasi pracownicy)
– bo wszyscy są zaangażowani
(gdy pracownicy zostali zaproszeni do tworzenia planu realizacji celu, gdy rozumieją co mają robić, gdy są traktowani po partnersku i z szacunkiem, nie muszą być kontrolowani, nie muszą być wymyślane skomplikowane systemy zarządzania, może się jednak zdarzyć, że komuś z nami nie będzie po drodze….)
Czym zatem jest efektywność?
Efektywność to nie tylko „pozytywny wynik zadania” to wykraczanie poza oczekiwania. By zatem być efektywnym (super pomagająca metodą w poszukiwaniu efektywności jest coaching ) trzeba wiedzieć „co” ma być na końcu.
Jeśli chcesz rozwijać firmę w oparciu o efektywność zapraszam Cię do kontaktu ze mną i nawiązaniu współpracy w obszarze coachingu i/lub konsultingu.